Nazywam się Ela Szymanek,
jestem prawniczką, przedsiębiorczynią,
fanką biznesu i wizjonerką prawa w nowej formie.

Stworzyłam kancelarię Peae & Law, bo marzyłam o powiewie świeżości w skostniałej i sztywnej branży prawnej. Sama nazwa przyszła do mnie kiedy mieszkałam na Bali i wtedy jeszcze myślałam, że wchodząc na rynek z tak oderwanym od tradycyjnego wizerunkiem prawnika, będę się głównie wyróżniać dostarczaniem prawa w lekkiej i zrozumiałej formie, bez zbędnego nadęcia. Po kilku latach prowadzenia biznesu widzę, że tych wyróżników jest znacznie więcej.

To przede wszystkim holistycznie spojrzenie na prawo i tworzenie rozwiązań, które są nie tylko biznesowe ale też user-friendly oraz dmuchanie w skrzydła przedsiębiorcom stały się moim znakiem rozpoznawczym. Dziś w tym duchu buduję zespół i razem zmieniamy Twoje doświadczenie z prawem i prawnikami!

Ps. Z innych ważnych rzeczy to w poprzednim wcieleniu na bank byłam Włoszką, jestem uzależniona od parmezanu, kocham naturę i nie mogę przestać się fascynować mind-body connection.

Zawodowo?

  • Pracę w kancelarii na pełen etat zaczęłam już w wieku 19 lat. Miałam wielkie szczęście pracować nad sprawami cywilnymi u boku Adwokat Lidii Dzięcioł, czerpiąc garściami z jej niezwykłego rzemiosła i jednocześnie ucząc się etyki pracy prawnika. Tytuł magistra prawa uzyskałam w 2012 roku na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Wydziale Prawa i Administracji.

  • Mieszkając w Londynie odbywałam praktykę w kancelarii Osbornes Law, gdzie pracowałam głównie nad sprawami odszkodowawczymi. Ten okres oceniam jako zwrotny w mojej karierze, ponieważ praca w innym systemie prawnym pokazała mi zupełnie inne od polskiego podejście do prawa. Prawnicy kładli ogromny nacisk na mówienie do Klientów ich językiem oraz… unikali sądów jak ognia. W końcu  ugodowe załatwianie spraw służy wszystkim, bo zaoszczędza czas, stres i pieniądze.

  • Przed założeniem Peace & Law kilka lat spędziłam pracując w dziale marketingu w poznańskiej agencji interaktywnej Advox, a następnie Marafiki. Ten czas zaowocował “poznaniem internetu od podszewki” i zaznajomieniem się ze środowiskiem marketingu i IT, co skierowało moją uwagę na te tematy od strony prawnej. To dzięki tej pracy wiem co UX, UI co przekłada się na dostarczanie user-friendly rozwiązań prawnych.

  • Od 2020 r. wykładam prawo ecommerce na WSB Merito w Gdansku (dawniej WSB) na kierunku “E-marketing i e-commerce. Biznes w internecie”. Jednocześnie nie przestaje się uczyć. W 2019 r. ukończyłam studia podyplomowe w Szkole IP przy Centrum Praw Własności Intelektualnej im. Hugona Grocjusza w Warszawie a w 2024 r. Szkołę Prawa Nowych Technologii, także przy szkole IP im. Hugona Grocjusza.

Wszystkie kancelarie robią to legalnie. Ale w mojej wizji to za mało. W Peace & Law patrzymy na prawo holistycznie i dajemy więcej niż samą legalność.

Prosto, po ludzku, bez kija.

Peace & Law to nie hasło na potrzeby marketingu, to przedłużenie osobowości matki założycielki (i jej autorska nazwa! #duma). Nie spinamy się, mówimy na Ty (chyba że nie chcesz), mamy dystans do prawa i do świata. Bo prawo naprawdę można robić ekspercko i bez spiny.

User & business friendly

Nie chcemy legalnością zabić Ci biznesu.
Wiemy co to UX, UI.
Dlatego gdzie tylko się da poprawiamy doświadczenia użytkownika, minimalizujemy checkboxy, upraszczamy umowy.

Uczciwie i transparentnie

Wierzę w obfitość, dlatego nie push’uję klientów byleby więcej zarobić. Jeśli przychodzisz po audyt regulaminu ale widzę z daleka, że potrzebujesz nowego, to odradzam audytu bo to strata Twojej $. Z góry wiesz jak pracujemy, ile zapłacisz, nie ma niespodzianek po drodze. Traktuję klientów tak jak sama chciałabym być traktowana, to jest tak proste.

Z mocą!

Wzbudzanie strachu najlepiej sprzedaje. Ale to nie nasz vibe, bo to odbiera moc i buduje jeszcze większy hejt na prawo. Naszym celem jest to, żeby klienci czuli się silni, sprawczy i rozumieli, że prawo jest po ich stronie!
Obsługujemy tak, by dodawać odwagi i pewności do bezpiecznego prowadzenia biznesu.

Zaufali nam.

prawnik ecommerce

Czujesz dobry vibe?
Porozmawiajmy!